3 września

Piękno za oknem

Zaniedbałem sam siebie. Chwila relaksu potrzebna.




Stopy ćwiczą

Mr Stopa niepozbierany z rana.


1 komentarz:

VeganMinimal pisze...

Tsar: Gdyby chociaż zamiast tego piwa była mocna, czarna herbata w szklance, to można byłoby to podciągnąć pod intelektualizm, a tak to po prostu jednoosobowa impreza!

Ps. Najwyraźniej jestem automatem, ponieważ nie jestem w stanie odczytać zabezpieczenia literkowo-liczbowego. :(