26 marca

Kolejne zdjęcie z cyklu gastrofazowego. Tym razem na tapecie seler ze swoją cudowną plątaniną korzonków. Kto by pomyślał, że tak pospolite warzywo odpowiednio oświetlone urośnie do rangi sztuki?

Pamiętacie moje zdjęcie do szkolnego "Protestu"? Obiecałem, że wrócę i oto jestem. Dziś kolejne zdjęcie z cyklu o "Wykluczeniu". Samodzielnym wyizolowaniu się ze społeczeństwa, osamotnieniu w obliczu tłumu ludzi, technologii, udogodnień, które stają się przekleństwem. W planach kolejne zdjęcia. Stay tune!


2 komentarze:

Iwona pisze...

To zdjęcie mnie zasmuca - czy tak powinno być?

tsar pisze...

Zasmuca Cię seler? Może obiad nie wyszedł tak jak powinien? :)

A jeśli chodzi o człowieka przed telewizorem, to może zasmucać, a może dać do myślenia?