9 marca

Skorzystałam z rozstawionych lamp i zrobiłam kolejne zdjęcie w komplecie do wczoraj. Gdy fotografuję samą siebie widzę tyle wad, że najchętniej nie zrzucałabym zdjęcia z programu graficznego. Może najlepiej po prostu nie robić zbyt dużej korekcji i zaakceptować siebie taką jaką jestem?

Wojtek to człowiek, z którym spędziłem niezliczone godziny dyskutując o sztuce, warsztacie twórcy, marzeniach początkującego "artysty". Ogromnie dużo mu zawdzięczam i lubię odwiedzać go w jego pracowni.


Brak komentarzy: