9 lutego

Oto ona - moja czarnucha, którą tak ciężko sfotografować. Uwielbia siedzieć na oknach i obserwować co się dzieje z drugiej strony szklanego ekranu. Nie przeszkadzam jej, niech patrzy. Lubię jej stateczność i dostojność, tak różną od młodzieńczego szaleństwa drugiego kota.

Po raz pierwszy od tygodnia relaks. Brak myślenia. Fajka wodna w Fuego na tyłach Nowego Światu.


1 komentarz:

CottonCafé pisze...

Fajka genialna! Jak z bajki tysiąca i jednej nocy... (wersja dla dorosłych!)