2 stycznia

Miałam w głowie poukładany nowy projekt, jednak kiedy przyszło do fotografowania zdjęcia nie były tak atrakcyjne jak te które sobie wymarzyłam. Całość trzeba jeszcze przemyśleć, a na dzisiaj pozostawiam talerz z Michnikiem.

Ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć jak mawiają. Tako i ja postanowiłem z mądrości tej skorzystać i przy okazji rozpijania butelki noworocznego wina, zrobiłem to oto zdjęcie. Szkło, ciężko się fotografuje...


1 komentarz:

retro chic chick pisze...

Cieszę się, że wróciliście z blogiem. ;)
Gazetowy pomysł widzę oczyma wyobraźni, ale faktycznie, wymaga jeszcze przemyślenia. Nie wiem sama co mi na tym zdjęciu nie gra, chyba czegoś jeszcze brakuje.
Wino w kieliszku do likieru? Chociaż, sądząc po barwie może być dość słodkie i gęste. Ale i tak, nie do końca mi pasuje. Samo zdjęcie fajne.